24
Z samego rana przyszedł do Misia komar Cezary
I mówi: choć nie wyglądam może, pragnę podnosić ciężary
Lecz braknie mi pary
Pomóż, błagam, stary…
Jak komar
Cezary
nabrał pary
Jakiś czas potem, komar podszedł do sztangi
Były to zawody wysokiej rangi
Komar Cezary
Pewny swej pary
Wyrwał pół tony
Sam był zdziwiony
Abyś Cezary
Mógł podnosić ciężary.
Ćwicząc pompki – jedz gołąbki
Na ławce sto razy – wołowe zrazy
Na atlasie – smażone karasie
Łykając kluski – trenuj brzuszki
Miś Zdrówko pomyślał chwilę
Wziął receptę, wypisał, co i ile: