3
Choróbska wszelkie wyganiam!
Jestem lekarz z dziada pradziada
Komu recepta, komu porada?
Co za dziwo, miś w fartuchu?
Czy on może jest od zuchów?
I na szyi dwie słuchawki?
Co to ma być? Czy zabawki?
Jestem Zdrówko, miś grzecznie się kłania
Mis Zdrówko
,
Sroka krzyczy: to dentysta!
Wilk zawarczał: nie artysta?
Zając pyta: czy miś z miasta?
Może miś ten piecze ciasta?
Lis stary zmrużył oko
Stoi przed nami oto
Jeśli mnie wzrok nie myli
Pogromca dzikich motyli
Wykluczone – żaba skrzeczy
Co ma fartuch tu do rzeczy
Mam lat trochę i ciut
Ten miś sprzedaje miód