4
Proszę zejść z obłoka!
Błagała matka: córeczko
Zejdź deczko
Groził narzeczony:
Bo będę obrażony
Dziadek z babcią płakali:
Jeszcze się obłok zawali
Aż raz gdy usnęła foka
Zsunęła się z obłoka
Miś Zdrówko obejrzał fokę
Fachowym okiem
Masz szczęście foko
Że obłok był niewysoko
Żadnych złamań,
jesteś w szoku
Radzę unikać obłoków
Dla samego bujania smaku
Foka w obłokach
Bujaj się czasem w hamaku.
Pewna foka
Bujać lubiła się w obłokach
Prosił ją ojciec: foka