13
W poniedziałki od rana
Obgaduję bociana
We wtorki
Mam pretensje do norki
W środy po obiedzie
Mieszam z błotem niedźwiedzie
W czwartki w porze śniadania
Złorzeczę na barana
W piątki
Pieklę się na gołąbki
W soboty
Grzmię na koty
W niedziele zachodzi we mnie przemiana
Wśród zwierząt szukam kompana:
Kochani, drodzy, mili
Czemuście się obrazili?