10
Narysował Janek słonko.
A ono twarz w dłoniach chowa.
– Co ci się, słoneczko, stało?
– Niebo nie jest kolorowe.
Narysował Jaś słonecznik,
a on w lewo zwraca głowę.
– Co się stało, słoneczniku?
Słonko nie jest kolorowe.
Narysował Jaś motyla,
a on uciekł, z tymi słowy:
– Nie chcę twego słonecznika,
bo on nie jest kolorowy.
Narysował Jaś Marysię
z piękną siatką muślinową.
– Nie polecę za motylem,
bo on nie jest kolorowy.