22
Krokodyl
natomiast pogrążał
się w wodzie, ubijając ją jak pianę
potężnymi machnięciami ogona
i ciągnął, ciągnął, ciągnął, a za
każdym pociągnięciem nos
Słoniątka
stawał się coraz dłuższy –
i okropnie bolał!
Pytony Skalne
zawsze tak mówią.
Słoniątko
przysiadło na zadeczku i ciągnęło,
ciągnęło, ciągnęło, aż jego nos zaczął się wydłużać.