109
słojom Ostatniej Deski Ratunku — już zaraz przestanę się natręcać. Proszę tylko o małe słówko
wyjaśnienia — co będzie w tych słojach? Sok malinowy?
— Korniszony! — odburknęła wzgardliwie Ostatnia Deska Ratunku i skierowała się w stronę
rozmigotanego pochodniami lasu.
Kostnica miała w tym samym czasie okropny ból okostnej:
— Zupełnie skostniałam z tego bólu, muszę się jakoś ogrzać. Jest gdzieś jakieś zaciszne miejsce,
w którym goreje mnóstwo małych ognisk. Tylko jak to się nazywa? O, już wiem: to chyba ten
kostyczny starzec – Cmentarz!
1...,99,100,101,102,103,104,105,106,107,108 110,111,112,113,114,115,116,117,118,119,...122