93
iedy wahadło zaczęło się ruszać
Żołnierze zwarli szyki
I krokiem defiladowym
Raz w tę
Raz w tamtą stronę
Ale zawsze twarzami dumnie skierowanymi w stronę cyferblatu
Ruszyli
Cyferblat
Z serwetką ściśle podwiązaną pod gardło
Wypijał właśnie poranny puchar goryczy
Ale owszem
Kłaniał się nisko
I od czasu do Czasu
Udzielał defilującym odpowiednich wskazówek
Rozdział trzydziesty ósmy,
czyli Zegar