Prawdziwy Przyjaciel - page 36

— Widzę z tego, że jesteś pozbawiona wszelkich życzliwych uczuć! — zauważył
szczur.
—Zdajemi się, że wcale nie podchwyciłeś morału tej historii —odcięła sięmakolągwa.
— Czego? — zapiszczał szczur.
— Morału.
— Czy chcesz przez to powiedzieć, że w historii tej tkwi jakiś morał?
— Naturalnie — potwierdziła makolągwa.
—W takim razie —wybuchnął szczur tonem bardzo rozdrażnionym—w takim razie
powinnaś mnie była o tym uprzedzić, zanim zaczęłaś opowiadać. Gdybyś to była zrobiła,
nie byłbym się wcale przysłuchiwał, lecz z góry byłbym ci powiedział: phi! tak samo jak
ów łysy krytyk w błękitnych okularach. Na szczęście mogę to jeszcze powiedzieć teraz.
1...,26,27,28,29,30,31,32,33,34,35 37,38
Powered by FlippingBook