Prawdziwy Przyjaciel - page 27

„Tak, właśnie skończyłem” — odparł Janek schodząc na dół po
drabinie.
„No! — rzekł młynarz — żadna praca nie daje tyle zadowolenia, jak
ta, którą spełniamy dla innych.”
„To prawdziwa rozkosz słuchać, jak tak ładnie mówicie — odparł
Janek siadając i ocierając pot spływający mu strugami z czoła —
ogromna rozkosz. Ale obawiam się, że ja nigdy nie będę miał tak
pięknych myśli.”
„Ach! nabędziesz je z czasem — uspokajał młynarz, — Tylko
oczywiście, musisz sobie zadawać więcej trudu niż dotychczas. Teraz
uczysz się dopiero praktycznej strony przyjaźni, kiedyś przyswoisz
sobie także teorię”.
1...,17,18,19,20,21,22,23,24,25,26 28,29,30,31,32,33,34,35,36,37,...38
Powered by FlippingBook