Prawdziwy Przyjaciel - page 24

Nazajutrz wczesnym rankiem młynarz przybiegł, by odebrać
pieniądze za wór mąki, ale Janek był tak zmęczony, że leżał jeszcze
w łóżku.
„Dalibóg! — zawołał młynarz — widzę, że jesteś bardzo leniwy.
Mając zamiar obdarzyć cię taczką, sądziłem istotnie, że energiczniej
umiesz pracować. Lenistwo jest wielkim grzechem, i nie znoszę,
aby którykolwiek z mych przyjaciół był opieszały lub niedbały. Nie
powinno cię dziwić, żemówię z tobą tak otwarcie. Nie przyszłobymi do
głowy postępować w ten sposób, gdybym nie był twym przyjacielem.
Ale jakaż byłaby korzyść z przyjaźni, gdyby nie można było mówić
otwarcie, co się myśli?
1...,14,15,16,17,18,19,20,21,22,23 25,26,27,28,29,30,31,32,33,34,...38
Powered by FlippingBook