73
wielkiej główki kapusty wychyliła się, pijąca o tej porze codzienną herbatę, Bieda i oświadczyła
z niesmakiem:
— Nie wolno tak do Matki, moje Dziecko, nie można napytać sobie własnej rodzicielki. Jeżeli
chcesz kogoś napytać sobie, to twoja osobista sprawa, ale mnie napytywać ty nie będziesz.
I z wielką czułością Bieda ucałowała Biedajstwo w czółko, a wszyscy z ogromnym wzruszeniem
stwierdzili, że skoro jest czółko, to widać — i głowa się znalazła.
Speszony całą aferą fiołek, który obserwował przebieg wydarzeń spoza trzeciej główki kapusty,
fiknął z radości koziołka. Zrobił tym krzywdę pewnemu koziołkowi w Dalekich Stronach,
który do dzisiaj nie może zrozumieć,
że bez własnej winy stał się na zawsze
fiołkowy.