65
—Niech żyją, niech żyją! — powtórzy-
ły dzieci, wszystkie chórem: i Polak spod
Sandomierza, i Niemiec z Norymbergi,
i Amerykanka z New Yorku, i Chinka
z Szanghaju, i Japończyk z Jokohamy.
A wróble usłyszały całą naradę i roznio-
sły jej słowa po całym, całym świecie, do
wszystkich domów, gdzie są dzieci. A dzie-
ci są na całym świecie, tak jak wróble.