Page 24 - Żyjątko Biedajstwo i Ci inni

24
zabronione jest słowo „ależ”, istnieje tylko talerz. Muszę z przykrością stwierdzić nie tylko braki
moralne, ale również karygodny szwank kompetencji.
— Kim więc ja zostanę? — rozsiała wielkie oczka w rosole Kuchnia i smętnie spuściła uszka do
barszczu.
W tym przełomowym momencie wcwałowała Kuchnia Polowa.
— Coś tu Kuchnia Felek mi się nie podoba! — zakopciła niezbędnym u kuchni polowych
kominem.
Żyjątko jednak przede wszystkim zdumiało się widokiem trzech szeregowców, którzy wisieli
u kotła Kuchni Polowej i nie mogli się odczepić.
— Cóż to panowie szeregowcy — zadumało się nad trąbizupką Żyjątko — nie możecie się od tej
zwariowanej Kuchni Polowej odczepić?
— Jesteśmy szeregowcami z ostatniego szeregu — wyznali żałośnie szeregowcy — i aby dostać
się do przedostatniego szeregu, nie możemy odczepić się od repety, bowiem musi pani wiedzieć,
że tylko repeta wzmacnia organizm, wpływa na wzrost i powoduje wejście do bardziej znaczących
szeregów.
— Mali nie mali, chudzi nie chudzi, obojętnie z jakiego szeregu, ale to zawszeć wojsko! —
krzyknęła Trąbizupka, wyjęła trąbkę i odegrała wojskowy hejnał. Zaraz potem stanęła pod
nosem Żyjątka na baczność.
A na przyzbie siedziała Kuchenka Gazowa i płakała
ze strachu.