26
Księżyc także nie chce zmoczyć
sukienki z koronką,
więc się wtoczył
ponad chmury
i odsłonił słonko!
Słonko poza papier
wysunęło rękę
i prędziutko –
widzieliście? –
Janka kredki łapie.
I tak rzecze,
Mrużąc oczy –
Też jestem malarzem.
Co maluję,
jak maluję,
zaraz wam pokażę.