52
u ogólnemu zdumieniu, przez nikogo niepożądany, pojawił się
NIEBYLEJAKI. Wszystkich poproszono na Ojczyzny Łono — będzie
z nim ŚWIETLICA — co powiadają.
Na spotkanie z NIEBYLEJAKIM trzeba się było ustroić:
Biedajstwo znienacka przyszło z husarskim skrzydłem, Żyjątko
z krewetką w uchu, URODZONY POD BZEM z gniazdem czapli
na głowie, BARDZOJAPANIĄPRZEPRASZAM z wykwintną chustką
do nosa, TAKWIDAĆ z BIEGUNEM NA KONIACH.
NIEBYLEJAKI rozświetlił uśmiechem świetlicę, świetlica rozświetliła się świetnie i znowu było
trzeba więcej płacić za prąd.
— Ja płynę przeciw prądowi — oświadczył NIEBYLEJAKI i już zaczął odpływać, lecz go wszyscy
zatrzymali.
— Pan sobie kpisz! — zawołał z oburzeniem URODZONY POD BZEM — Czy Pan wiesz,
ile straciłem pieniędzy i czasu dla Pana?
— Wstęp był bezpłatny — odburknął NIEBYLEJAKI.
— Ale to gniazdo z czaplą na mojej głowie to dla Pana drobnostka?
— A moje husarskie skrzydło? — zafrasowało się Biedajstwo.
Rozdział dwudziesty pierwszy,
w którym pojawił się NIEBYLEJAKI
1...,42,43,44,45,46,47,48,49,50,51 53,54,55,56,57,58,59,60,61,62,...122