25
Oboje więc będziecie spędzali czas na pogadankach. Dzień dzisiejszy przeznaczam na to, abyście mogli poznać się
bliżej nawzajem. Dzień jutrzejszy przeznaczam na to, abyście zdążyli przyzwyczaić się do siebie. Zaś pojutrze huczne
wam sprawię wesele!
To rzekłszy król Miraż poszedł naprzód w stronę pałacu. Ja i Piruza podążyliśmy w ślad za nim, otoczeni
tłumem dworzan i rycerzy, którzy mi się przyglądali z podziwem i zazdrością.
Gdymwchodził do pałacu, orkiestra królewska umieszczona na jednym z tarasów zagrała na moją cześć marsza.
Król Miraż wprowadził mnie i Piruzę do głównej sali swego pałacu, ustawił własnoręcznie dwa krzesła,
jedno naprzeciw drugiego, i rzekł do nas głosem ojcowskim, pełnym wzruszenia i powagi;
― Siądźcie oboje, jedno naprzeciwko drugiego. Patrzcie sobie prosto w oczy i zawiążcie rozmowę szczerą
i poufną. W ten sposób poznacie przed ślubem swe dusze i charaktery, aby się po ślubie nie zdziwić i nie zatrwożyć
różnicą tych dusz i odmiennością tych charakterów. Nie będę wam przeszkadzał w rozmowie i zostawię was sam
na sam, by swoją obecnością nie krępować waszych młodzieńczych wyznań.
Król wyszedł. Zostaliśmy samna sam. Usiedliśmy natychmiast naprzeciwko siebie, lecz żadne z nas niewiedziało
na razie, co ma rzec i jak przerwać uciążliwe i przykre milczenie. Przerwała je pierwsza Piruza.
― Hindbadzie ― rzekła nieśmiało ― ojciec kupił mi wczoraj naszyjnik perłowy, w którym mi jest bardzo
do twarzy.
―Cieszy mię niezmiernie ta wiadomość ―odrzekłem też nieśmiało―ale muszę zauważyć, że nie nazywam
się Hindbad, lecz Sindbad.
― Hindbadzie ― rzekła znowu Piruza - nie słysząc mojej uwagi ― ciekawa jestem, czy lubisz kwiaty, bo ja
bardzo lubię.
― Lubię kwiaty ― odparłem― lecz po raz wtóry muszę zauważyć, że nie nazywam się Hindbad, lecz Sindbad.
― Hindbadzie! ― zawołała niepoprawna Piruza. ― Czy wiesz o tym, że w pobliżu naszej wyspy znajduje
się inna wyspa, która nazywa się Kassel. Na wyspie tej przebywa potwór Degial. Ukrywa się on przed okiem ludzkim i, sam
niewidzialny, widzi wszystkich i wszystko dokoła. Nienawidzi ludzi, roślin i zwierząt - kocha tylko muzykę i napełnia
powietrzewyspy nieustannymbrzmieniemgongów, podobnymdomosiężnegobrzmieniawielkich i potężnychdzwonów.