26
Brzmienie to oszałamia ludzi, zwierzęta, a nawet rośliny i odbiera imprzytomność. Jeden zmarynarzy, który tęwyspę
zwiedził, opowiadał mi, że zastał tam ostatnią nieprzytomną różę i ostatniego zemdlonego ptaka. Zresztą żadne
żywe stworzenie istnieć na tej wyspie nie może. Jest pusta, smutna, pokryta skałami i zasłuchana w nieustanne
brzmienie gongów. Nie wolno jej odwiedzać gromadnie, jeno samotnie, a i wówczas trzeba zawiesić na szyi amulet,
który strzeże przed napaścią złego Degiala. Marynarz, o którym ci mówiłam, podarował mi jeden taki amulet. Schowałam
go do szkatułki, aby zeń skorzystać i odwiedzić wyspę Kassel, gdy wyjdę za mąż i stanę się samodzielną. Dotąd bowiem
ojciec wzbraniał mi stanowczo tej niebezpiecznej wycieczki.
OpowiadaniePiruzy rozciekawiłomięniezmiernie. Uczułemnieodpartą żądzęnatychmiastowego zwiedzenia
tej dziwacznej wyspy.
― Piruzo! ― zawołałem. ― Czy udzieliłabyś mi tego amuletu, abym mógł zwiedzić wyspę Degiala?
― Owszem ― odrzekła Piruza ― chętnie ci go udzielę, ale chyba nie zechcesz odbywać tej podróży przed
ślubem? Po ślubie wybierzemy się tam po kolei, najpierw ty, a potem ja, gdyż, jak ci to już tłumaczyłam, nie wolno
odwiedzać tej wyspy razem, lecz osobno.
― Nie! ― zawołałem gwałtownie. ― Nie chcę ani dnia jednego czekać na oglądanie tych cudów! Zwłoka
byłaby dla mnie nie do zniesienia! Nie mógłbym ani spać, ani pokarmów przyjmować. Dzień dzisiejszy zgodnie
z życzeniem króla spędzę do końca razem z tobą, droga Piruzo, lecz dzień jutrzejszy wbrew życzeniom króla
poświęcę na zwiedzenie wyspy Degiala. Wrócę akurat pojutrze na nasz ślub i będę ci mógł przed ślubem opowiedzieć,
com na owej wyspie zobaczył.
―Niemamnic przeciwko temu―odrzekła Piruza.―Sama od dawna pragnę tęwyspę zwiedzić, więc aż do głębi
rozumiem twoje pragnienie. Musisz jednak z królem uprzednio o tym pomówić i uprosić go o pozwolenie odbycia
tej wycieczki. Na te słowa król Miraż wszedł właśnie do sali, spojrzał na nas po ojcowsku i rzekł:
―Jakże się klei wasza rozmowa? Czyście już poznali się nawzajem i czy sięwampodobająwasze dusze i charaktery?
Jest to bowiem niezbędny warunek szczęścia i zgody małżeńskiej.